poniedziałek, 21 marca 2016

Pierwszy dzień wiosny

W tym roku tak się pięknie złożyło, że pierwszy dzień wiosny wypadł w niedzielę, czyli w idealny dzień na rodzinny spacer. Do tego pogoda nam dopisała. Ociepliło się jakby na zawołanie. Po długiej i nie tak srogiej zimie przyszedł w końcu czas żeby odkurzyć rowery, napompować koła i ruszyć na małą przejażdżkę. Pomimo kilkumiesięcznej przerwy, Szymon wsiadł na swój dwukołowy pojazd i szybko ruszył przed siebie. Hania natomiast potrzebowała chwili by oswoić się ze swoim jednośladem. W końcu uczy się jeździć na dwóch kółkach, a to jak wiemy wymaga odwagi. Szybko się jednak przekonała, że rower to dobra zabawa, w czym pomógł jej tata pilnując, by się nie przewróciła. Przy okazji rowerowej wycieczki znaleźliśmy parę śladów budzącej się do życia przyrody. Był to naprawdę udany dzień!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz