poniedziałek, 6 kwietnia 2015

Wyprawa do biblioteki i kąpiel w liściach

Sporo czasu minęło od ostatniego posta i mam trochę zaległości z "Całym życiem..". Okazało się, że nie jestem w stanie tego zrobić tak jak sobie na początku zaplanowałam. Mimo wszystko nadal chcę zrealizować ten projekt. Muszę jednak go nieco zmodyfikować, bym była wstanie dopiąć go do końca i nadal mieć czas na pracę, codzienne obowiązki i realizację innych pomysłów. Postanowiłam opublikować jeszcze dwa posty z zeszłej jesieni, a potem zaczniemy od nowa. Będzie mniej zdjęć i z mniejszą częstotliwością, ale za to bardziej systematycznie i treściwie. Niebawem przyjedzie do nas babcia z wizytą, więc będzie się działo :)

Do przeczytania niebawem, a tym czasem spora porcja zdjęć z jednej wyprawy do biblioteki podczas której nie można było przejść obojętnie obok pewnej kupy liści :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz